Sesja 322 – Duchowy Opiekun Ziemi Enki


Ogólny przekaz telepatyczny, liczba porządkowa 322

Chicago, dnia 20-go lutego 2022-go roku

.

Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem swojego medium, Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na zadane pytania

.

ENKI: Witam Ja – Enki, witam tą całą gromadkę was ludzi, którzy – przychodzą – na każde – spotkanie. Nowych członków nie ma, bo i po co, bo i po co? Lepiej zadzwonić do Lucyny i… zapytać się: „i co dalej? Co dalej zrobiliście?”. Tak, smutne to jest. Zatem Ja Enki nie będę się… za dużo… tutaj „produkował”, bo przecież zostało powiedziane, dużo powiedziane, a… co jeszcze ma się wydarzyć teraz w Egipcie – tego też nie powiem. A to dlatego, że… ostrożności nie za wiele i trzeba być już teraz o-strożnym. Tym bardziej, że to będzie bardzo, bardzo owocne spotkanie, które zapoczątkuje prace, ale teraz Ja – Enki JESTEM, BYŁEM, JESTEM I BĘDĘ Opiekunem Ziemi i tego nikt i nic, żadna siła duchowa nie zmieni. Wybrał Mnie Ojciec Duchowy, sam Bóg i tak pozostanie – czy to się ludziom podoba czy nie podoba to już nie ma – większego – znaczenia. Czyli… to co zostało powiedziane, to co zostało ustalone… to Oczyszczanie na Ziemi – będzie – dalej funkcjonować. Nie… będzie to Oczyszczanie tylko takie, jak to sobie ludzie wyobrażają, że tylko niegodziwcy, ale tutaj będą działać Ci z Syriusza, tak jak – zostali – wyznaczeni do tego. Oni będą robić przesiew i to mocny przesiew. Dlatego My, Świat Duchowy będziemy się temu wszystkiemu przyglądać, a że Matka Natura… też swoje teraz już będzie robić, oj będzie, to też jest przyzwolenie na to żeby była ta pomoc od Matki Natury. Ale teraz Ja Enki słucham was i pierwszego pytania, słucham. 

Barbara: Kłaniamy się Panie Tobie pięknie i z ogromną wdzięcznością, że zechciałeś nawet na tak krótki okres ponownie powrócić i z Lucynką, i z Billem do Chicago. Pozwoliłam sobie przygotować parę słów, żeby nie pozostało to tylko w ramach naszego małego spotkania, ale być może poszerzenie świadomości o Twojej Wspaniałości i Wielkości, kiedy rozejdzie się w świat bardziej rozpali serca, umysły ludzi. Taką mam nadzieję, jeżeli mogę parę słów na ten temat przekazać? 

ENKI: Oczywiście, że możesz Barbaro.  Przecież… Nam też zależy na tym przebudzeniu ludzi. Nie Oczyszczaniu, usunięciu, ale PRZEBUDZENIU – w pełnym słowa znaczeniu. Słucham Barbaro.  

Barbara: Panie, wiesz o tym, że kiedy się dowiedzieliśmy, że jesteś Panem Ziemi, Opiekunem Ziemi to nasze serca zostały ogromnie poruszone. Aż trudno nam było uwierzyć, że dostąpiliśmy takiej łaski możliwości obcowania z Tobą poprzez Lucynkę. Sam w międzyczasie ujawniłeś, że jesteś tą samą Postacią, co Duch Święty, o którym tak naprawdę nasza religia nie przekazała nam żadnej wiedzy, żadnej świadomości i kiedy studiując Pisma dowiadujemy się, że przecież istniejesz od wieków do dnia dzisiejszego w ogromnej czci i pamięci we wszystkich kulturach na całej Planecie naszej – czy tej, to teraz dopiero rozumiemy, że jak sam wspominałeś masz wiele grup na Ziemi, nie tylko tę w Chicago i w Polsce. Nasz Umiłowany Panie, teraz, kiedy wiemy, że jesteś Duchem Świętym, Pan Ziemi Enki to nikt inny jak ucieleśnienie Miłosiernego, Łaskawego, Kochającego Pana i Nauczyciela świata ludzi i aniołów Pana Sziwy. Ja powiem państwu szczerze, że, że kiedy to skojarzenie do mnie dotarło to dosłownie poczułam się wręcz jak porażona tym, bo, bo wiem jak to jest Potężna Postać, której oddanie, prawdziwe oddanie prowadzi do prawdy ostatecznej. Nie ma innej drogi, nie ma. I kiedy teraz wiemy, że jesteś Panie czczony również, może przede wszystkim przez joginów jako Pan Sziwa, jako najważniejsza postać panteonu boskości, Pana, który niszczy wszelkie zło, ignorancję, śmierć i trojaki egoizm, czyli materialny, psychiczny i duchowe ego, i wprowadza na drogę prawdy. I głoszą o tym oczywiście ezoteryczne pisma zakonów, że Pan Sziwa to jest ucieleśnienie poświęcenia, mądrości, miłości, to Odnowiciel a jednocześnie Niszczyciel wszelkich błędów i ohydy wraz z ich przyczynami. I teraz, kiedy jesteśmy świadomi, że jesteś Panie tak naprawdę Najwyższym Autorytetem i Patronem szkół duchowego rozwoju, Miłosiernym, ale i wymagającym Panem, który poprzez swoje prowadzenie pragnie ujrzeć wszystkie dzieci u swoich lotosowych stóp, teraz dopiero rozumiemy przekazy i… ach… To coś więcej, co, co jakby w człowieku się zaczyna budzić i, i nawet czujemy się zawstydzeni, że jeszcze nie na tyle rozumieliśmy albo, że nie dojrzeliśmy jeszcze żeby nasze serce, nasze wnętrze było do tego gotowe. Dlatego z całego serca prosimy o łaskę mocy wytrwania przede wszystkim w oczyszczaniu samych siebie z wszelkich niegodnych Ciebie zanieczyszczeń i zrozumienia prawdy ostatecznej, do której prowadzisz wszystkich swoich uczniów. Przyjmij proszę nasz uniżony pokłon i miłość pełnego oddania. Z pełną pokorą i ogromnym wzruszeniem bardzo, bardzo, bardzo dziękujemy, że ponownie do nas przybyłeś i prowadzisz nas z boską cierpliwością do prawdy ostatecznej. Twoje Jaskółki. 

ENKI: Pamiętam ten dzień… [westchnienie] nawet tu w Chicago, kiedy… sala była pełna i nazwałem was Jaskółkami. Wtedy też przecież powiedziałem: jestem Opiekunem Ziemi i ludzi. Ja – nie rzucam słów – w pustkę czy na wietrze po to, żeby się to gdzieś tam roz-myło. Moje słowa – są zawsze – prawdziwe. Jeżeli… to co mówię nie spełnia się natychmiast, tak jak sobie tego życzą ludzie, ale się spełnia. Dlatego też… w miarę upływu czasu, a trochę czasu ziemskiego upłynęło, przecież nigdy nie mówiłem, że to się stanie szybko czy nawet natychmiast. Ile było już tych zagorzałych w fundacjach, którzy przyrzekali miłość, wierność, posłuszeństwo… Nie ma ich. Zostało kilka osób, ziemskich osób, które DALEJ mącą, i to mącą gdzie? W Egipcie. Ale… [westchnienie] i za tych się wezmę, i teraz już osobiście, bo czas nagli i to bardzo nagli po to żeby… zakończyć to, co zostało powiedziane. I tak się też stanie. Dlatego Ja nie będę przykładał ręki do Oczyszczania, bo do tego został powołany Syriusz, ale przyłożę rękę do tych, którzy jeszcze próbują mącić i jeszcze próbują przeszkadzać, i… teraz jeszcze próbują obczerniać tych, którzy próbują… dotrzeć do pewnych ludzi. Nie mogę też mówić otwarcie, bo… pierwnikiem, nawet szybko pierwnikiem wszystko jest przekazywane tam gdzie nie ma być przekazywane. Dlatego też… Ja Opiekun Ziemi – byłem, jestem i będę – i tego nikt nie zmieni, dalej będę się starał o to żeby jak najwięcej ludzi przez ten… tunel, trudny tunel przebrnęło i… mogli znaleźć się już na nowej drodze. Na tej drodze, która będzie prowadzić ku tej lepszej Ziemi. Ale jeszcze podczas naszego czanelingu wtrącę słów kilka, ale teraz słucham dalej. 

Ryszard: Tak, teraz pierwsze pytanie to jest pytanie od pana doktora Bogdana. Właściwie takie oświadczenie jego jak zwykle. Drogi Enki, chcę podziękować Bogu Wszechrzeczy Jahwe, Tobie jak i moim Opiekunom za pomoc, prowadzenie, opiekę dla mnie jak i mojej rodziny. Dziękuję z całego serca. Doszły do mnie słuchy, iż Egipcjanie w Gizie zaczynają coraz bardziej mówić o Budowniczym Chufu, jak i jego miejscu pochówku. Wydaje mi się, iż nasza kampania pod Twoim przewodnictwem powoli przynosi zamierzony rezultat, z czego bardzo się cieszę. Co o tym sądzisz? Dziękuję, Bogdan. 

ENKI: Witaj Bogdanie. Zanim odpowiem na twoje… pytanie dodam słów kilka tak od siebie. Problemy Bogdana zaczęły się ładnych parę lat temu. Jakie to problemy? No cóż, mówić nie będę, ale za to poprzez medium prosiłem: wytrzymaj, wytrzymaj jeszcze trochę. Pomogę, pomogę tobie osobiście a potem będziesz żył sobie spokojnie i szczęśliwie. Tak, Bogdanie… [wypowiedziane z westchnieniem] w Egipcie jest tak, że… trzeba było dobrać odpowiednią grupę ludzi niezwiązanych w zasadzie z Egiptem. Jaka to grupa jest też nie wypowiem słów teraz, ty już wiesz, o kogo chodzi. Oni będą… brnąć do celu i to już teraz – niedługo – w marcu. Dlatego, Bogdanie, obiecuję – Ja Enki obiecuję tobie, pomimo, że masz małą rodzinę jesteś szczęśliwy, to i tak się zaopiekuję twoją poprzednią rodziną, bo dla Mnie oni też są bardzo ważni. A teraz będziesz miał opiekę nad tą rodziną, którą obecnie masz. Słucham dalej. 

Ryszard: Teraz pytanie od Krystyny. Witaj nasz Ukochany Przyjacielu, Ojcze Enki. Krystyna, Twoja Jaskółka chce podziękować Tobie za mego syna Tomasza opiekę, które to sprawy pozałatwiał w pozytywny sposób, bardzo szczęśliwy i mam pytanie. Czy Tomasz znajdzie w krótkim czasie swoją ukochaną duszyczkę? 

ENKI: Czyli mam być swatką teraz? 

Ryszard: Tak, kiedyś tak było już mówione. 

ENKI: Tak… no to jestem swatka. Jeżeli Tomasz będzie szczerze wierzył w to poznanie kogoś wartościowego, czyli tą bratnią duszę to – nie Ja oczywiście, bo teraz będę mieć pełne ręce pracy, ale wyślę, wyślę do pomocy właśnie w tym swataniu dla niego Istotę Duchową, która się tym problemem zajmie i Tomasz… spotka na swojej drodze tą, jak to powiedziałeś „duszyczkę”, ale… [westchnienie] też szczęście będzie od niego zależeć. Teraz Tomasz niech się dokładnie przygląda, bo będą stawać na jego drodze właśnie kobiety a on będzie – wybierał. Nie będzie to tylko jego decyzja, czyli jeżeli zda sobie z tego sprawę, że jest, że ma podsyłane przez Świat Duchowy te duszyczki to znajdzie kogoś, taką osobę, która będzie i wartościowa, i – on będzie szczęśliwy. Słucham. 

Ryszard: I drugie pytanie od Krystyny. Mojej Katarzyny córka ma problem ze swoją córką Mają. Co mam zrobić? Jesteśmy wszyscy załamani. Proszę o pomoc i dalszą opiekę. Pozdrawiam. Twoja Krystyna.  

ENKI: Krystyno… albo niedokładnie słuchasz przekazów, albo niedokładnie je czytasz. Czy… pamiętasz te słowa moje co znaczą: kreowanie? Co znaczy wykreować – coś pozytywnego? To co… usłyszałem to można ręce załamać: „wszyscy jesteśmy załamani”. „Pięknie”, „piękną” energię przesyłacie tej kobiecie, córce. Zamiast pozytywnego kreowania załamujecie ręce: „co też będzie?”, „co ją czeka?”. To ją czeka, co wy jej wyprojektujecie, więc pomyśl nad tym, pomyśl nad tym i przetłumacz rodzinie, że trzeba zmienić postępowanie, trzeba sposób myślenia zmieniać i wykreować to, co ona naprawdę chce, bo przede wszystkim trzeba się też przyjrzeć czego ona potrzebuje, co ona chce. A jeżeli ona chce tego kogoś właściwego to jej nie przeszkadzajcie – tym kreowaniem można jej pomóc i wykreować tego księcia z bajki. Słucham. 

Ryszard: Jeszcze mam trzecie pytanie od Krystyny, ale tu mam problem, ponieważ nie mogę go odczytać, bo jest napisane tak jakby to pisało pięcioletni wnuk, dlatego gdyby pani Krystyna chciała przyjść i odczytać to pytanie to proszę, bo nie jestem w stanie.  

Barbara: Nie zadawać…?  

Ryszard: Jest tak nabazgrolone, że… Jest pani Krysia tutaj? 

Lucyna: Ale niech nie przyjdzie. 

Głos z sali: Jest. 

Ryszard: Nie, nie chce pani przyjść, tak? No to nie… nie… No spróbuj odczytać, bo ja nie dam rady. 

Barbara: Gdzie jest dusza Mike’a…  

Głos z sali: Patrzałka. 

Barbara: Patrzałka?  

Ryszard: Patrzałka. 

Barbara: Niedawno zmarł nagle. 

Ryszard: Gdzie jest dusza Mike’a Patrzałka?…  

Głos z sali: …który zginął nagle. 

ENKI: Też [westchnienie] widocznie nie czytasz czanelingów, bo gdybyś uważnie czytała to też by się doczytała, że… istota, która… opuszcza, duch, który opuszcza ciało i to w niedługim czasie nie znajduje się już w wyznaczonym miejscu tylko musi odbyć wędrówkę. Może, nie wiem, trudno Mi teraz znaleźć jest tego ducha, bo w zasięgu… nie, nie widzę, ale może być w pierwszym Umbralu, może znajdować się już w drugim Umbralu, ale potem czeka jeszcze go Kolonia i to już jest tak spokojne miejsce dla tych, którzy opuścili ciało, czyli mają tylko – ducha. Dlatego to na miejscu nie było to pytanie, ale skoro tak koniecznie chcesz to o tym wiedzieć to… w miejscu spokojnego bytowania ducha takiego już stałego, co by tu, to go jeszcze nie ma. Na razie przechodzi ten okres takiej kwarantanny albo… do, do…pasowania się do tego Świata Duchowego. Dlatego też dobrze temu duchowi wysyłać taką spokojną energię, wspominać dobre, dobre uczynki jego, bo to jemu pomoże, ale na pewno się znajduje, jeśli jeszcze nie, nie w drugim to jeszcze jest w pierwszym Umbralu. Słucham. 

Ryszard: Witam Cię Enki, Syriuszu i cały Świat Duchowy, który bierze udział w Misji. Mam pytanie: po kim odziedziczyliśmy grupy krwi, zwłaszcza czynnik Rh? Proszę o wyczerpującą odpowiedź. Dziękuję… 

Głos z sali: Rh–.  

Ryszard: Rh–, przepraszam.  Tak, jest minus, kreseczka taka. Proszę o wyczerpującą odpowiedź i dziękuję. Pozdrawiam. Danuta. 

ENKI: Witaj Danuto, a do czegóż ci to potrzebne? Do życia tego obecnego?  

Głos z sali: Tak, tak. 

ENKI: Do tego, taaak? Dobrze. To nie ma większego znaczenia, to trzeba było by cofnąć się jeszcze daleko, daleko wstecz, prawie do tych pierwszych – mieszkańców – Ziemi, którzy byli zsyłani na Ziemię i przy tym samym otrzymywali grupę krwi, która tak naprawdę do niczego nie jest potrzebna, bo kiedy nadejdzie pora, Danuto, to i tak zostawisz materię wraz z tą grupą krwi a… ty znajdziesz się w świecie… przejściowym, czyli Umbralu pierwszym albo drugim, to zależy jakie będzie zarządzenie i jak sobie ciebie pod-szykują czy jak sobie… ci, którzy się opiekują Planetą Ziemią zaszeregują, czy masz być, jak długo masz być w pierwszym Umbralu, jak długo będziesz w drugim Umbralu. Ale tam już naprawdę grupa krwi do niczego, tego ducha twojego, nie będzie potrzebne. Słucham dalej.  

Barbara: Teraz nadesłane pytania. Witam serdecznie Panie Enki. W Kanadzie, Australii i w Europie ludzie protestują przeciwko szczepionkom. Jak to się zakończy? Dziękuję. Paweł z Kanady. 

ENKI: I tutaj też Pawle, witaj, są zwolennicy i przeciwnicy – szczepionek, koronawirusie, kowidowi, więc… mógłbym temat bardzo, bardzo rozwinąć, ale to mogłoby źle wpłynąć już na samo medium, więc… co, co ci to da? Było rozdmuchane, tak mogę powiedzieć, to jest po to żeby zrujnować psychikę ludzką. Jeszcze trochę, w tym roku zaczną ogłaszać, że ten cały koronawirus się uspokaja, a to, co tak rozpętane zostało to będzie podciągnięte pod zwyczajne przeziębienie, zwyczajną grypę, ale to… bliżej wiosny. Dlatego… nie umiem na to odpowiedzieć jak to długo potrwa. W tym roku to się zakończy, tak jak rozpocznie się… wielki „bum” w Egipcie, tak taaa… pandemia się wam zakończy. Słucham dalej.  

Barbara: I drugie pytanie od Pawła. Panie Enki, czego można oczekiwać po kryzysie, który się zbliża i jak można się przygotować, jeśli w ogóle można się przygotować? Dziękuję. Paweł z Kanady. 

ENKI: Dobrze Pawle, że jesteś… w Kanadzie. To jest kraj, który w miarę jest spokojny, i jak się przygotować? – pytasz. I po co? Jeżeli „wielkie bum”, które spowodują sami ludzie, nie My, nie Świat Duchowy, bo tyle, co do was ludzi dociera, to Oczyszczanie – i nie dociera, to… spokojnie, bo ci, co mają pozostać na Ziemi to już o nich zadbamy. Jak się przygotować, jak ty zamierzasz się przygotować? Robić zapasy… żywności… na kilka czy nawet na kilkanaście lat? Czy już wybudowałeś schron czy jeszcze dopiero jesteś w fazie budowania? Bo… strach, strach cię ogarnia, a co Ja mówiłem? O co Ja prosiłem? O spokój. O – wewnętrzny – spokój. O nawet poproszenie, poproszenie Świat Duchowy, już nie tylko Mnie, ale Świat Duchowy o to – nie tylko Zabezpieczenie, o pomoc – dla siebie, dla rodziny, ale nie róbcie zapasów, wielkich zapasów… z bunkrami – włącznie, bo jeżeli ktoś posiada Znak Życia, a wiele istot posiada, to czego się boją? Czego się BOICIE?! Przetrwacie – każde – bombardowanie i spokojnie czekajcie jutra – o to właśnie proszę! Słucham. 

Barbara: Dziękujemy. Witamy Was, Umiłowany Opiekunie Ziemi Enki i Gościu z Syriusza. Z głębi serca dziękujemy Bogu Ojcu Wszechmogącemu Jahwe i Tobie, Świecie Ducha, za życie i każdy nowy dzień. Dziękujemy Wam za ochronę, za Wasze prowadzenie oraz za pomoc, jakiej nam udzielacie również poprzez Jaskółki z Boise, Arizony, Chicago i Polski, których kochające serca widzicie i bardzo dobrze znacie. Pytanie, co jeszcze możemy zrobić, aby pomóc Chufu ujrzeć Słońce w najbliższym czasie? Bardzo serdecznie Was pozdrawiamy. Olivia i Wiktor z synami. 

ENKI: Nic już nie zrobicie. Do tego zostały… powołane, właściwie jedna organizacja, a tutaj do pomocy pojadą Bill i Michał. Co możecie zrobić? Już nic. To jest finał, finał tego, co ma się teraz wydarzyć. Zachowajcie spokój, taki, jaki mieliście do, do-tychczas. Pomimo, że wokół was będą się straszne rzeczy działy macie zachować ten spokój. Słucham. 

Barbara: Teraz pytanie od pana Jana Florka. Kłaniam się i witam Ciebie, Nauczycielu ENKI, Opiekunie Ziemi i ludzkości. Witam również Gości przybyłych z Tobą. Dziękuję z całego serca za Zabezpieczenie i wszelkie łaski, i proszę o opiekę dla mojej żony. (Czeka operacja serca). I moje pytanie 

ENKI: Najpierw to a potem pytanie. Witaj, przybyły ze słonecznej Arizony. Istoto duchowa – dostałeś Zabezpieczenie. Mówiłem też, że to Zabezpieczenie, jeśli przekażesz rodzinie, też będzie działać. Ale umówmy się tak: twoją żonę czeka operacja, więc w dzień, kiedy ona będzie mieć operację proszę ciebie żebyś się mentalnie skontaktował ze Mną i poprosił o pomoc. Oczywiście będziesz musiał coś niecoś pomóc, czyli powiedzieć, że w ten i w ten dzień jest operacja twojej żony, Ja z kolei wyślę tak zwanego neuro-kardiologa, który będzie operował twoją żonę, a Ja, a on z kolei, ten duch, poprowadzi rękę operatora. To obiecuję tobie tu – dzisiaj – na tej – sali. Słucham. 

Barbara: Dziękujemy. I pytanie: czy rozpoczęty w 2006-tym roku plan odzieży z wielu afrykańskich krajów posadzenia Wielkiej Zielonej Ściany w poprzek Afryki, która ma przebiegać przez 11 państw od Senegalu do Etiopii, długości siedem tysięcy kilometrów, czyli 4350 mil i piętnaście kilometrów, 9,3 mili szerokości, powiódł się? I czy Afryka znowudzie zielona tak jak za czasów budowy Piramidy? Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Jan Florek. 

ENKI: Będzie, bo… nie… rzucam pustych słów na wiatr kiedy mówię, że nastąpi zloty czas dla Ziemi, a Ziemia będzie tym wyznaczonym Rajem, tak jak sobie zaplanował sam Bóg Ojciec, ale do tego trzeba jeszcze trochę poczekać. Tak jak czekaliście długo na… na te wykopaliska, które miały na-stąpić, tak samo i tutaj – to nie będziesz czekał dwadzieścia lat, ale jeszcze trochę trzeba zaczekać i jeszcze zdołasz zobaczyć na własne oczy jak Ziemia będzie się zmieniać na korzyść tych, którzy – zostaną – na Ziemi. Słucham. 

Barbara: Dziękujemy. Panie Enki, jak można, czy w ogóle można wyleczyć ostrogi piętowe? Dziękuję za odpowiedz, Zofia.  

ENKI: Poleciłby tobie Zofio… czosnek! Właśnie przy kuracji robić kompresy czosnkiem i przyklejać na… na te dolegliwości. Nie będzie to… przyjemny zabieg, bo… czosnek będzie drążył… to w nodze aż do zupełnego usunięcia, ale to w to musisz jeszcze uwierzyć i robić nawet – każdego – wieczora. Czosnek, zaznaczam, czosnek… zmielony albo utarty i takie kompresy przykładać na – chore miejsce. Słucham. 

Barbara: Dziękujemy bardzo. Witaj nasz Opiekunie Enki oraz towarzyszące Istoty Duchowe, ja Robert dziękuję za pomoc i miłość, i ochronę z Waszej strony. Pytanie na dzisiaj, gdy nadejdzie ten szczęśliwy moment i nasz Faraon Chufu ujrzy światło dzienne, czy będziecie mogli ze Swej strony nam pomóc, aby te tablice z zapisaną historią Ziemi zostały autentycznie i publicznie dla wszystkich na tej Ziemi przetłumaczone, a nie schowane i zatajone przez rządzących? Dziękuję. Robert. 

ENKI: Witaj Robercie, tablice… które… znajdują się też w Grobowcu nie zostaną utajnione i schowane gdzieś głęboko w sejfie. One muszą być odtajnione, przetłumaczone i przekazać ludzkości, ale Robercie, to też nie będzie tak za pstryknięciem palców. W tym roku? – na pewno się to wydarzy, ale kiedy, to już nie powiem. Czekajcie jeszcze chwilę, poczekajcie. Słucham.    

Barbara: I pytanie od Małgorzaty. Witam Cię mój Panie Enki Ea dzisiaj, Prawdziwy mój Przyjacielu i Nauczycielu Łaskawy. Dzięki Tobie odkrywam i uczę się dnia każdego wszystkiego, co jest dla mnie potrzebne. Za tą łaskę i przywilej korzystania z dobrodziejstw łóżka podczas pobytu Lucyny i Billa w Polsce ja Tobie z całego serca dziękuję za Twoje wsparcie podczas naszych wizyt a szczególnie za opiekę nad moim mężem podczas jego choroby. Dzięki Tobie daliśmy radę. Mam skromną nadzieję, że wywiązałam się ze swej misji tak jak potrafiłam najlepiej z miłością i pokorą w sercu dla wszystkich, którzy korzystali z energii łóżka i Twojego wsparcia. Z wdzięcznością, pokorą i miłością kłania się Małgorzata. 

ENKI: Witaj Małgorzato, i już tak na wstępie mogę powiedzieć: dziękuję, ale mam też uwagi, nie do ciebie, ale do tych, którzy mogliby skorzystać z łóżka, ale nie skorzystali. Dostała Małgorzata wszelkie uprawnienia: mieszkanie, łóżko, telefon. Wystarczyło tylko trochę dobrej woli ze strony ludzi a ona by się podporządkowała i skorzystać. I nie wystarczy przyjść raz a potem powiedzieć: „khe, to nic nie działa!”. Po pierwszym razie niech Mi ktoś teraz… powie, czy po pierwszym użyciu jakiejś tabletki nastąpiła nagła poprawa? Czy trzeba całą serię zrobić? Całą serię wziąć takich tabletek, więc… jestem nawet bardzo zadowolony… z współpracy, z pomocy Małgorzaty. Zrobiła to dla was ludzi! Teraz oni wyjeżdżają i będzie zależało kiedy wrócą, bo też zależy od wiktu. Dlatego… nie namawiam aż tak… mocno, tak jak to nawet potrafiła powiedzieć Barbara, Ryszard czy inni, którzy regularnie korzystają, ale… warto, warto byłoby z tego urządzenia – korzystać. Nie jeden raz, bo… energia [wypowiedziane z westchnieniem] po takim pierwszym kontakcie z tym łóżkiem nie zadziała. Więc dobrze, że Małgorzata się odezwała i raz jeszcze jej, za tą pomoc, która jest pomocą dla was ludzi, nie dla nas Istot Duchowych, bo… czy… będziecie tu na Ziemi czy opuścicie materię, to już zależy od was, od waszej decyzji, więc… wasza decyzja będzie jak postąpicie dalej… póki jeszcze oni są tutaj, nawet czy później. Później jeszcze będzie miała klucz Barbara, też można… ją poprosić o pomoc. Tak, że łóżko będzie dostępne, a od was zależy, co z tym fantem zrobić, a Ja… jeszcze raz… tobie Małgorzato, za tyle pracy – dziękuję. Słucham dalej. 

Ryszard: Tak, tak, właśnie, chcę kilka słów, jeżeli mogę oczywiście Drogi Enki powiedzieć na temat nie tylko łóżka, ale przecież klawiterapii. Ja, jak wiesz, no, wielokrotnie chodziłem i teraz też będę dalej chodził do Lucyny na klawiterapię, ponieważ uważam, że ona bardzo mi pomogła w wielu moich… dolegliwościach, tak to, tak to nazwę. (Proszę wyłączyć ten telefon). W wielu moich dolegliwościach i polegało to na tym, że tak jak powiedziałeś – to nie można tylko raz. Jeżeli bierzemy antybiotyk, to bierzemy cały antybiotyk od początku do końca żeby on zadziałał. Tak samo jest zarówno z klawiterapią, o której wielu ludzi już zapomniało. Druga rzecz jest właśnie łóżko. Pierwszy raz, kiedy szedłem do tego łóżka z tymi miedzianymi, okrągłymi drążkami, bo teraz wiem, że William będzie robił drewniane, ale… poczułem potężną energię. Kiedy przyszedłem następnym razem już nie czułem tej energii. Niemniej, niemniej powiem taką rzecz – trzeba się poddać temu, co tam jest w środku. Tego nie widać, bo energii nie widać proszę państwa. Często szukamy dowodów: „och, nic nie czułem, nic nie czułem, nie potrzepało mnie”. No, to jest właśnie ta sprawa tej wiary, ale cóż będę mówił. Proszę korzystać również zarówno z klawiterapii dop… do… dopóki Lucyna jest. Mówię to z całkowitą odpowiedzialnością, bo mówię to o sobie. Kiedy miałem duży problem, duży problem miałem, o którym nie będę mówił Lucyna mi pomogła z tego wyjść. Wziąłem piętnaście razy klawiterapię i wyszedłem z tego, co miałem i dziękuję jej za to, że ona mi to zrobiła. Natomiast to łóżko jest jakby dopełnieniem klawiterapii, ja tak uważam. Tak, że można i skorzystać z klawiterapii, i skorzystać, jako dopełnienie tego aktu energetycznego. Dziękuję. 

ENKI: Słusznie, Ryszardzie, powiedziałeś. Ja dodam słów kilka… do tego, do tych zabiegów. Otóż, każdy ma wolną wolę i rozum. Czy z tego – ludzie – skorzystają? No cóż, po prostu zobaczymy – czy skorzystają. Słucham. 

Barbara: Panie, bardzo dziękujemy za dzisiejsze spotkanie, za wszystkie odpowiedzi, za wszystkie informacje. Będziemy wspierać dobrymi myślami i kreować jak najlepsze wydarzenia w Egipcie, oby faktycznie już nabrało tempa wydarzenie, na które wszyscy czekamy. Z całego serca dziękujemy za przyjazd, będziemy oczekiwać z niecierpliwością na następny, mamy nadzieję rychły powrót do Chicago. 

ENKI: Obyście, obyście nie kreowali tej złej energii i to jeszcze wysyłać w kierunku tych, którzy będą w Egipcie. Kreowanie – jasne, cieszę się, ale niech to będzie pozytywna – dobra – energia. Wtedy naprawdę się przyspieszy, bo kreowanie złej energii może jeszcze spowolnić. Zatem i Ja, Enki za wysłuchanie słów moich dzisiaj wam dziękuję. 

Barbara i Ryszard: Dziękujemy pięknie.

 

Zapis dźwiękowy przekazu myślowego z dnia 20-go lutego 2022-go roku z Chicago

 

 

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com